sobota, 7 lutego 2015

Rozdział 2 pt. "Gdzie ja jestem?!"

Co się dzieje?! - powiedziałam patrząc na moje ciało, które powoli zaczynało znikać... Pomocy! - krzyczałam, jednak bez skutku. Gdy moja twarz była już mało widoczna poczułam dziwny ból, jakby ukłucie. Był on tak przerażający że zemdlałam... Obudziłam się w dziwnie mi znajomym miejscu. Byłam w bańce z mojego snu! Wyglądałam tam zupełnie inaczej. Moje krótkie kasztanowe włosy stały się długie i rozjaśniły się. Moja skóra przybrała lekko brzoskwiniowy odcień.
Byłam zupełnie inną osobą. Co to za miejsce? - mówiłam sama do siebie. Byłam zdruzgotana. Chciałam jak najszybciej wydostać się z tąd wydostać i wrócić do domu, tylko jak? Spostrzegłam dziwne światło w tunelu przede mną jednak zbyt się bałam by sprawdzić co to. Pomocy! Pomocy! - krzyczałam ile sił. Po kilku minutach uspokoiłam się a mój smutek i przerażenie zmieniło się w wściekłość. Gdzie ja do cholery jestem?! - darłam się usiłując ochłonąć. Wtem w moją stronę podleciała biała kula z dziwnym symbolem na środku, takim samym na którym właśnie stałam. Nie wiedziałam co mam zrobić więc przerażona zaczęłam powoli oddalać się od kuli, jednak w pewnym momencie kula przyśpieszyła i uwięziła mnie w swoim wnętrzu. Emocje były zbyt silne. Zemdlałam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz